Byłam wczoraj na pokazie przed premierowym. Nie mogę dojść do siebie i w głowie cały czas mam pytanie: jak tym ludziom, którzy okreslają siebie artystami, nie jest wstyd. Pojechali sobie do Toskanii, zapewne nie za swoje pieniądze, siedzieli w zamku, dobrze sie bawili, bo widać, że opaleni i domyslam się, że u - paleni. Wszystko wspaniale, niech się artyści bawią. Natomiast nie mogę zrozumieć, jak można, te scenki aktorskie, przebieranki, etiudy, prezentowac w kinie. Rozumiem, żeby to sobie reżyser Barczyk i reżyser Warlikowski puszczali w chałupie na imprezach jako pamiątkę z wakacji w Toskanii: taki był zamek, takie łóżko, takie wielkie drzewo, taki szczerbaty policjant, ale nie w kinie, gdzie ludzie płacą pieniądze za bilety, bo wtedy to jest drwina i obrażanie widza.
Ludzie wychodzili całymi rzędami z kina Muranów, a dla mnie pocieszeniem było tylko to, że nie zapłacilam za bilet, bo dostalam zaproszenie.
Może po prostu nie zrozumiałaś.. ale nie martw się, nie Ty jedna:) Moja przyjaciółka po projekcji powiedziała jedno zdanie ''hmm.. ja się chyba jednak nie znam na sztuce". Dla mnie jedynym pocieszeniem było to, że film trwał tylko godzinę i nie musiałam się dłużej męczyć. Choć właściwie jestem z siebie dumna, bo wytrzymałam do końca:)
Drogie Dziewczyny!
Bardzo boleję nad tym, że okrutni tzw. artyści wystawili Was na takie cierpienia. Na całe szczęście ten rok obfituje w inne ciekawe wydarzenia, które jak sądzę rekompensują Wam owe katorgi, np. Weekend, Och Karol 2 czy w końcu Jak się pozbyć cellulitu. Z kolei lada chwila rozpoczną się zdjęcia do z urzędu ważnego i wybitnego filmu Andrzeja Wajdy o Wałęsie, który z pewnością będzie ważny i wybitny. A więc głowa do góry! Jesteście świetne, to nie z Wami jest coś nie tak! Są miliony takich dziewczyn jak Wy! A miliony nie mogą się mylić :)
Dość nieskromnie wyznam, że wątpię aby było aż milion dziewczyn takich jak ja w tym kraju, bo akurat jestem kulturoznawcą ze specjalizacją filmoznawstwo, a nie jest to aż tak intratne zajęcie , żeby aż miliony sie w tym kierunku kształciły:)
Rozbawiło mnie ośmieszanie Wajdy, który być może popadł w patriotyczno-kiczowate klimaty, ale będąc w podobnym wieku jak Łukasz Barczyk obecnie, nakręził "Popioły", "Kanał" , "Wszystko na sprzedaż" . Ale jak rozumiem nie ma to porównania z wiekopomnym dziełem, które złotymi literami zapisze się w polskiej kinematografii: "Gli Italiani". Miliony będą sie bić w piersi, że nie poznały się na wybitnym dziele:)
Jezu, Rainbowad, kocham Cie, ja też byłem na tym filmie, nie podobał mi sie, nic nie zrozumiałem, po 15 minutach chciałem już wyjść, z przerażeniem że jestem jakimś tepakiem który nic nie rozumie, jakimś niedouczonym prostackim ignorantem. Co prawda mam kilka dyplomów ale nie z branży kulturalnej. A tu prosze, taka ulga, są ludzie którym też sie ta szmira nie podobala, dziek i!!!
Kręcenie filmu o Wałęsie jest patriotyczne ? Haha chyba jak się jest Ruskiem-komunistą. Kręcenie filmu o bolku jest OPŁACALNE :D
to, że film mi się nie podobał, nie oznacza, że jestem fanką takich filmów jak weekend, och karol itp. jednocześnie mam nieodparte wrażenie, że Tobie ten film podoba się tylko dlatego, że po prostu nie może się nie podobać bo wyjdzie, że go nie zrozumiałeś. a ja szczerze przyznaję - nie zrozumiałam go. więcej - nie widzę nawet sensu nagrania czegoś takiego. nie zachwyciły mnie zdjęcia. nie zachwyciła gra aktorska. nic mnie w tym filmie nie zachwyciło. Shakespeare przewraca sie pewnie teraz w grobie.
trudno jest zrozumieć artystów, szczególnie dzieci mroku. trudno mówić o aktorstwie w tak intymnym filmie, w filmie-projekcji duszy; Shakespeare prawdopodobnie kocha się w Warlikowskim.
Jestem zawidziona. Spodziewałam się wiecej, a wszsło to sztampowo i nieprzekonujacao. Szkoda. Cenie Barczyka ale tym filmem nie przekonuje.
Ani słowem w swoim komentarzu nie odniosłaś się do warstwy artystycznej filmu. To, że filmu mogłaś "nie zrozumieć" chyba nie oznacza, że nie wiesz co ci się w nim w kwestii artystycznej nie podobało? Bo chyba nie jest to związane z "opalonymi aktorami dobrze się bawiącymi za kasę". Jeżeli odbierasz ten film jako kicz to uzasadnij dlaczego jest on dla ciebie kiczowaty. Poznamy przy okazji twoją wrażliwość na sztukę. W twoim profilu nie ma żadnego filmu, nie wiemy co oglądasz i tym samym nie wiadomo z kim mamy do czynienia.
"Pojechali sobie do Toskanii, zapewne nie za swoje pieniądze" Masz dowody, żeby tak przypuszczać ? A w ogóle co to ma do rzeczy ?!
Poza tym jakbyś przeczytała opis filmu to jest tam zdanie o tym, że SAMI SOBIE sfinansowali wyjazd ....
a skąd mam wiedzieć ?! ja się odniosłam do posta i opisu filmu... i pisałam o wyjeździe, a nie kosztach robienia samego filmu...
Sprostuję tylko, że film był finansowany w zasadzie w całości przez samych twórców (informacja taka padła podczas konferencji po pokazie w Gdyni).