Ciekawe, czy twórca przeczytał w ogóle swój scenariusz, a potem, czy obejrzał film po montażu. Ostrzyłem sobie zęby na ciekawą fabułę- brak, ciekawą grę aktorów- brak, dobrą muzykę- brak, ładne obrazki- jest tego ciut ciut. Ale jako całość- co to w ogóle jest?